2014.02.24 | Dominik Modrzejewski

Finansowy konserwatyzm pokolenia Y

Banki w Polsce i na świecie | Innowacje w bankowości

O pokoleniu Y i jego postawach wobec kwestii finansowych pisaliśmy na naszym blogu kilkukrotnie (m.in. tutaj: Generacja Y - wartościowy, ale trudny klient banku i tutaj: Generacja Y, a inne pokolenia). Jest to bowiem grupa społeczna, której oczekiwania i potrzeby w najbliższych latach będą coraz bardziej wpływać na ofertę produktową i marketing banków (i nie tylko). Wyniki najnowszego badania banku UBS stanowią dobrą okazję, aby po raz kolejny przyjrzeć się co przedstawiciele tzw. Millennialsów myślą o pieniądzach w kontekście swojego codziennego życia i stawianych przed sobą celów.

Podstawowym i dość zaskakującym – przynajmniej dla mnie – wnioskiem wynikającym z badania jest stosunkowo duży konserwatyzm finansowy, jaki prezentują przedstawiciele generacji Y. Świadczy o tym fakt, że aż 52% posiadanych zasobów trzymają oni w „starej dobrej” gotówce, podczas gdy w przypadku reprezentantów innych pokoleń (m.in. Baby Boomers, pokolenia X) ten odsetek wynosi zaledwie 23%. Na konserwatyzmie Millennialsów traci przede wszystkim giełda – inwestycje w akcje stanowią tylko 28% portfela pokolenia Y wobec 46% alokowanych w ten sposób środków ze strony innych pokoleń.

Odpowiedzi na pytanie o przyczynę takiego stanu rzeczy należy prawdopodobnie szukać w otoczeniu ekonomicznym, w którym przyszło wchodzić w dorosłe życie Millennialsom. Czasy trudności gospodarczych (a z takimi zmaga się przecież cały świat od 2007-2008 roku) sprzyjają przedkładaniu bieżącej płynności finansowej nad szukaniem okazji inwestycyjnych na rynkach papierów wartościowych. Mówiąc brutalnie, akcjami nie da się w końcu zapłacić za czynsz, jedzenie oraz inne produkty i usługi niezbędne w codziennym życiu ;-)

Ciekawie w kontekście wspomnianego konserwatyzmu finansowego i wstrzemięźliwości inwestycyjnej prezentują się również odpowiedzi na pytanie o czynniki prowadzące do sukcesu. Ponad 2/3 przedstawicieli pokolenia Y wskazało w tym kontekście „ciężką pracę”, podczas gdy wśród innych grup wiekowych odsetek wskazań na tę opcję ledwie przekroczył 50%. Odwrotnie ukształtował się natomiast układ głosów w przypadku „długoterminowych inwestycji” – ten czynnik jako drogę do sukcesu wskazało tylko 28% reprezentantów Millennialsów wobec 52% wskazań ze strony osób wchodzących w skład pozostałych generacji.

Można zatem stwierdzić, że „igreki” drogi do sukcesu upatrują przede wszystkim w oszczędzaniu swoich ciężko zarobionych pieniędzy, a starsze pokolenia w ich inwestowaniu. Różnica tylko na pozór jest niewielka. Z bankowego punktu widzenia oznaczać to może, że w kolejnych latach produkty i usługi powiązane z rynkiem akcyjnym (rachunki maklerskie, fundusze inwestycyjne, lokaty strukturyzowane) mogą tracić udziały na rzecz typowo bankowych instrumentów oszczędnościowych (kont oszczędnościowych, lokat).

Kolejnym elementem konserwatyzmu finansowego, na który chciałbym zwrócić uwagę, jest kwestia osób, od których czerpią rady dotyczące swoich pieniędzy przedstawiciele pokolenia Y. Uderzające jest, że aż 41% z nich wskazuje w tym miejscu swoich rodziców, podczas gdy ci właśnie rodzice z tego źródła wiedzy o finansach korzystają (lub korzystali) aż 10-krotnie rzadziej. Rolę „opiekunów” pieniędzy starszych pokoleń pełnili natomiast w dużym (40%) stopniu profesjonalni doradcy finansowi, których radą kieruje się raptem 14% przedstawicieli Millennialsów.

Skąd ta dość radykalna zmiana? Jako reprezentant pokolenia Y zaryzykuję stwierdzenie, że wynika z większych kompetencji finansowych generacji rodziców niż dziadków. Moim zdaniem jest to efektem uwarunkowań historycznych – zarówno w Polsce („dziadkowie” dorastali w PRL-u co nie sprzyjało nabywaniu wiedzy ekonomicznej, podczas gdy „rodzice” już w kapitalistycznej III RP), jak i w świecie zachodnim („rodzice” mieli dostęp do większej liczby instrumentów finansowych i funkcjonowali w bardziej skomplikowanym pod względem gospodarczym otoczeniu niż „dziadkowie”).

Na koniec zamiast podsumowania chciałbym przedstawić listę 10 finansowych przykazań utworzoną na podstawie odpowiedzi Millennialsów na pytanie: „Jaka jest najlepsza rada związana z pieniędzmi, która została Ci udzielona w życiu?”. Moim zdaniem może ona stanowić drogowskaz dotyczący finansów osobistych dla każdego – nie tylko osób reprezentujących pokolenie Y.

  1. Oszczędzaj
  2. Ograniczaj zadłużenie
  3. Żyj w granicach swoich możliwości
  4. Inwestuj
  5. Zacznij oszczędzać wcześnie
  6. Planuj
  7. Płać najpierw samemu sobie
  8. Odkładaj na emeryturę
  9. Wydawaj rozsądnie
  10. Dywersyfikuj