2013.10.01 | Michał Olędzki

Płatności mobilne bardziej mobilne

Banki w Polsce i na świecie | Innowacje w bankowości

Świat mobilnych płatności zmierza do upchnięcia pełnego procesu zakupowego w aplikacje mobilne na telefonie. Aplikacja Pingit brytyjskiego banku Barclays została wzbogacona o nowe funkcje m-commerce.

Aplikacja Pingit z czytnikiem kodów QR

Mat. Prasowy. Źródło zdjęcia.

M-commerce to inaczej obszar handlu elektronicznego umożliwiający wybór i dokonanie zakupu poprzez urządzenie mobilne, a mówiąc prościej – robienie zakupów internetowych w telefonie. Jednym z głównych sposobów na dokonanie tego typu płatności telefonem jest zapłata poprzez wysłanie wiadomości SMS. Zaczęło się od uruchomienia specjalnie przystosowanego automatu z napojami Coca-Cola w 1997 roku w Helsinkach. Była to pierwsza maszyna przyjmująca płatności za pomocą SMS-ów – kwota obciążenia jest dołączana w takim przypadku do rachunku telefonicznego klienta.

Do obszarów m-commerce należy zaliczyć również korzystanie z usług, za które płaci się dzwoniąc na numery premium. Poza tym też wszystkie mikropłatności za bilety komunikacji miejskiej, bilety na różne wydarzenia, opłacanie rachunków, kupowanie dzwonków, tapet i gier na telefony, czy zakupy in-app, czyli wewnątrz aplikacji mobilnej są rodzajami usług m-commerce. Pojawienie się na rynku iPhone’a i idący za nim wzrost popularności smartfonów przeniósł uwagę z usług m-commerce typu SMS premium na zupełnie nowy rynek sklepów z aplikacjami mobilnymi.

Niektórzy sprzedawcy posiadający fizyczną sieć sklepów oraz internetowe odpowiedniki tychże, starają się łączyć jedne z drugimi za pomocą usług m-commerce, dzięki temu zwiększają dostępność swoich produktów oraz poprawiają doznania zakupowe swoich klientów. Takimi sposobami może być wykorzystywanie geolokalizacji (np. automatyczne zniżki dla klientów „meldujących” się w danym sklepie), skanowanie kodów kreskowych lub kodów QR (np. aby przeczytać opinie na temat danego produktu), czy powiadomienia typu „push” (np. informujące o aktualnych zniżkach). W ten sposób starają się wypełnić klientom wszelkie możliwe luki występujące w procesach zakupowych na miejscu w sklepu, lub w sklepach online.

Ostatnio aplikacja Pingit, o której na łamach bloga już pisałem, została uzupełniona o funkcje umożliwiające dokonywanie zakupów bez potrzeby wychodzenia z aplikacji. Do dotychczasowej najważniejszej funkcji Pingit jaką było umożliwienie przelewów na numer telefonu dołączył już jakiś czas temu skaner kodów QR. Do tej pory ta opcja pozwalała na opłacanie rachunków z takim kodem, ale niedawno uruchomiono coś co może być zbawieniem dla sprzedawców, a przekleństwem dla zakupoholików.

Najważniejszym czynnikiem mającym czasem nawet decydujące znaczenie o sukcesie sklepów internetowych jest proces zakupowy. Im łatwiejszy i krótszy, tym większe prawdopodobieństwo jego pozytywnego zakończenia. Opcja „Pay with Barclays Pingit” umieszczona w sklepie internetowym lub aplikacji mobilnej upraszcza proces zakupowy, bo pozwala na dokonanie zakupu bez potrzeby wypełniania przez użytkowników formularza danymi karty kredytowej, tym samym zmniejszając liczbę niezakończonych procesów u sprzedawców i skracając czas pomiędzy impulsem zakupowym a transakcją. To trochę jak nasza funkcja „Płacę z IKO”, dzięki której zamiast wpisywać dane karty, lub logować się do serwisu transakcyjnego, aby wykonać przelew, wystarczy zalogować się do aplikacji i wpisać 6 cyfr kodu IKO – „et voilà !”

Dodatkowo Pingit uruchomił funkcję „buy it”, która pozwala na dokonanie szybkiego zakupu reklamowanego przedmiotu. Polega to na umieszczeniu w reklamie prasowej, telewizyjnej, na plakacie, lub na witrynie sklepowej specjalnych kodów QR, które po zeskanowaniu przez czytnik w aplikacji Pingit uruchamiają proces zakupowy – w aplikacji wystarczy już tylko potwierdzić dane adresowe i zatwierdzić zakup jednym kliknięciem.

Co jakiś czas pomysły wykorzystywania kodów QR powracają na rynku mobilnym i próbują się przebić z niszowej do masowej funkcji. Z różnymi efektami, jednak niektóre propozycje mają wyższy cel. Oprócz możliwości zakupu poprzez czytnik QR, w aplikacji Pingit można w prosty sposób podarować wybraną kwotę pieniędzy organizacjom charytatywnym, które biorą udział w programie Gift Aid – wystarczy zeskanować kod wyświetlany na materiałach organizacji.

Zgodnie z wynikami badań opublikowanymi przez IMRG i Capgemini sprzedaż typu m-commerce osiągnęła 23% z całej sprzedaży internetowej w Q2 2013 w USA. Na pytanie eConsultancy „jak często w ciągu ostatnich 6 miesięcy używałeś smartfona, aby dokonać płatności na stronie mobilnej lub w aplikacji?” 51% użytkowników odpowiedziało, że ani razu. Może to wynikać z wykorzystywania smartfonów bardziej do zapoznania się z opinią na temat produktów niż do kupowania, ale pokazuje też jak duży potencjał tej formy zakupów jest jeszcze niewykorzystany. Warto obserwować ten rynek, bo wygląda na to, że rewolucja mobilna przechodzi w kolejne fazy i szykuje nam możliwość dokonywania zakupów jednym kliknięciem (one-click) i to w urządzeniach mobilnych.