Mobilne usługi finansowe to przyszłość bankowości
Innowacje w bankowościJeśli czytacie naszego bloga, to na pewno interesujecie się bankowością i wszelkimi nowinkami technologicznymi związanymi z usługami finansowymi. Zapewne nie umknęła Wam zatem wiadomość, o tym że w Stanach Zjednoczonych oficjalnie wystartował Google Wallet, o którym pisałem w maju. Przypomnijmy pokrótce: aplikacja "wielkiego G" ma umożliwić przechowywanie na telefonie komórkowym wirtualnych wersji kart płatniczych i dokonywanie przy pomocy tegoż telefonu płatności w sklepach i punktach usługowych. Jaka jest szansa na spopularyzowanie tej usługi?
Skuteczność ekspansji Google na rynek finansowy (chciałbym przypomnieć, że zaledwie kilka miesięcy temu internetowy gigant odpalił porównywarkę finansową Google Advisor) będzie zależeć od kilku czynników. Najbardziej oczywistym jest użyteczność dla konsumentów. Jak pisał ostatnio Michał, świat zmierza w kierunku eliminacji gotówki, a jednym z ostatnich jej bastionów są drobne codzienne zakupy, za które póki co większość osób płaci monetami i banknotami. Ta sytuacja powoli się jednak zmienia wraz z popularyzacją wygodnych i bezpiecznych kart zbliżeniowych, w której prym w naszym kraju wiedzie PKO Bank Polski (cały portfel kart jest migrowany na karty EMV z dodatkową funkcją Visa payWave). Google Wallet to po prostu inna metoda eliminacji gotówki, umożliwiająca rezygnację z trzymania przy sobie tradycyjnego portfela. Jak kłopotliwy może być ten ostatni pokazuje promujący usługę Google Wallet poniższy filmik :)
Szansa na popularyzację Google Wallet jest tym większa, że do grona organizacji płatniczych będących partnerami internetowego giganta oprócz wcześniej awizowanego MasterCarda, dołączyły również: Visa, Discover i American Express. Przy tak szerokim wsparciu wirtualnym portfelem będzie można płacić w naprawdę wielu punktach handlowych, a mała liczba tych ostatnich jest zazwyczaj głównym problemem w upowszechnianiu nowych metod płatności.
Przy analizie szans Google Wallet na sukces nie można jednak pominąć jeszcze jednego ważnego czynnika - cywilizacyjnego. Z punktu widzenia technologicznego wkraczamy obecnie w tzw. erę "post-PC", w której komputer stacjonarny przestaje być centrum aktywności informatycznej człowieka. Według wyników międzynarodowych badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Cisco przez agencję badań rynkowych InsightExpress już około 2/3 osób twierdzi, że urządzenie mobilne (laptop, smartfon lub tablet) jest najważniejszą technologią codziennego użytku. Oczywiście w połączeniu z Internetem, który trochę niepostrzeżenie stał się jednym z najważniejszych elementów naszego świata. Niektórzy nie oddaliby możliwości korzystania z niego nawet za milion dolarów :)
Wracając do meritum: choć wśród mobilnych urządzeń wciąż na pierwszym miejscu pod względem popularności są laptopy, to różnica pomiędzy nim a smartfonami zanika (obecnie różnica w popularności wynosi tylko 1 punkt procentowy na korzyść laptopów). W świetle tych trendów nie może dziwić rozwój metod komórkowych płatności, takich jak Google Wallet, albo patrząc szerzej: całej mobilnej bankowości (przykładem może tu być choćby mobilne iPKO, które niedawno wprowadziło nowe funkcje). Można zatem z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że już za parę lat podstawowym punktem dostępowym do różnego rodzaju usług finansowych nie będzie tak jak obecnie komputer stacjonarny czy nawet laptop ze stałym łączem, tylko zaawansowany technologicznie smartfon z Internetem mobilnym.
23.09.2011 13:10 | opinia
Przy google wallet pojawiają sie min. 2 problemy: 1. co jak w komorce wyładuje się bateria 2. no i bezpieczeństwo tego typu transakcji
23.09.2011 13:31 | Dominik Modrzejewski
@Opinia Ad 1. No cóż, jak się wyładuje to nie będzie można płacić, nic na to nie poradzimy. Trzeba pamiętać o regularnym ładowaniu telefonu i liczyć na szybki rozwój energooszczędnych procesorów oraz bardziej pojemnych baterii. Rozwiązaniem może być też ładowanie na bieżąco, np. poprzez energię słoneczną. Warto też pamiętać, żeby mieć alternatywne narzędzie płatności, np. kartę. Sytuacja z rozładowaniem telefonu jest w sumie analogiczna z brakiem działania karty w sklepie. Wtedy też bez np. drugiej karty nic nie poradzimy. Ad 2. Google bardzo dba o bezpieczeństwo tej usługi. Dane dotyczące transakcji są przechowywane na specjalnym zabezpieczonym chipie o nazwie Secure Element, do którego dostęp jest ściśle ograniczony, co zapobiega dostępowi ze strony złośliwych aplikacji. Nie ma też ryzyka sczytania danych różnymi urządzeniami ani dokonania przypadkowych transakcji, ponieważ każda transakcja wymaga potwierdzenia PIN-em. Odpowiedź na więcej pytań dotyczących bezpieczeństwa Google Wallet tutaj: http://www.google.com/wallet/faq.html
26.09.2011 10:53 | Dominik Modrzejewski
A propos podążania Internetu w kierunku mobilnym dziś pojawiła się ciekawa informacja. Chodzi o statystyki Facebooka: "przynajmniej raz w ciągu ostatnich 30 dni za pomocą urządzeń mobilnych na strony społecznościowego portalu wchodziło 350 milionów użytkowników. To o 100 milionów więcej niż jeszcze w marcu tego roku." Źródło: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/facebook-ma-350-mln-mobilnych-uzytkownikow