Po złoto do... bankomatu
Innowacje w bankowościKryzys finansowy spowodował, że złoto zaczęło się wyjątkowo błyszczeć w oczach inwestorów. Stąd też nieustanny wzrost jego ceny. Pożądane jest we wszelkiej postaci, to już nie tylko monety, czy sztaby, zyskują bowiem też akcje kopalni złota, kontrakty terminowe, czy różnego rodzaju fundusze inwestycyjne czy produkty strukturyzowane. Złoto przyciąga niczym magnes.
Kupno złota to jednak nie taka prosta sprawa, jeśli się temu bliżej przypatrzeć. Teoretycznie miejsc, gdzie można je kupić jest sporo, ale zwykły śmiertelnik może mieć obawy lub też po prostu nie mieć wystarczającej kwoty, żeby od razu kupić całą sztabkę. No ale jeśli jest popyt… Banki idą klientom na rękę i takie fizyczne złoto można kupić na przykład w oddziale.
Czy w takim razie można jeszcze bardziej ułatwić zakup złota? Okazuje się, że tak. Bardzo ciekawie rozwiązał to turecki bank Kuveyt Turk. Otóż od jakiegoś czasu testował on możliwość sprzedaży złota w swoich... bankomatach. Popyt był na tyle duży, że zapadła decyzja, że cała sieć tej instytucji będzie umożliwiała taki zakup. W tym momencie jest to już możliwe we wszystkich 64 maszynach tej instytucji zlokalizowanych w Istambule, a do końca tego roku klienci będą mogli kupować złoto we wszystkich 180 bankomatach w całym kraju.
Chociaż Kuveyt Turk to bardzo mały bank, który ma zaledwie 1 proc. aktywów tureckiego rynku, to jego udział w bankowym rynku sprzedaży złota w tym kraju wynosi blisko 20 proc! Bankomaty ze złotem to właściwie tylko dodatek do całej gamy produktów. Bank ma nawet rachunek oszczędnościowy (sic!), gdzie można zdeponować i pomnażać swoje złoto. Turcy, podobnie jak i inne narody tej części świata, uwielbiają złoto. Jest ono częstym prezentem na różnego rodzaju rodzinne okazje - narodziny dzieci, śluby, etc.
W jaki sposób bank radzi sobie ze sprzedażą złota w bankomatach? Jest to możliwe dzięki zamontowaniu w maszynach modułu standardowo wydającego monety (tak, bankomaty na świecie całkiem często mają taką funkcjonalność i są lubianym kanałem dostępu do konta - patrz wpis Dominika). W ten sposób klient może „wypłacić" 1 i 1,5 gramowe sztabki złota w plastikowych „kapslach" wielkości monety o nominale 2 euro. Cena jest oczywiście zmienna (w Polsce można kupić taką mniejszą sztabkę za ok. 200 zł), ale klient może od razu po zakupie... zdeponować złoto w banku. I oczywiście na tym zacząć zarabiać.
Jak widać Turcy mają głowę do interesów. Dość powiedzieć, że tamtejsze banki należą do jednych z najbardziej innowacyjnych na świecie. Można tam podpatrywać wiele ciekawostek.
Sama sprzedaż złota ze specjalnych maszyn nie jest niczym nowym. W zeszłym roku taki bankomat ze złotem wstawiono w hotelu Deluxe Emirates Palac w Abu Dhabi. W USA firma PMX Gold w pilotażowej maszynie umieszczonej w Boca Raton na Florydzie w ciągu niespełna trzech miesięcy sprzedała złoto o wartości blisko 300 tysięcy dolarów. Jak zatem widać biznes vendingowy wykorzysta każdą okazję do zarobku. Warto zatem w tym miejscu podkreślić, że tureckie maszyny to zwykłe bankomaty, które przede wszystkim wydają banknoty. Sprzedaż złota jest zatem tylko dodatkiem.
Kiedy trafiłem na tę informację, zacząłem się od razu zastanawiać - czy to chwyciłoby w naszych warunkach? Czy byłaby to tylko marketingowa ciekawostka, czy ciekawy biznes? Trudno powiedzieć, ale generalnie można się temu bliżej przypatrzeć.
28.06.2011 19:58 | Burłak
Tu jest bardzo fajnie pokazane działanie takiego bankomatu: http://www.onet.tv/bankomat-wydajacy-zloto,7580480,1,klip.html# A co do końcowego pytania to czas na kupowanie złota był kilka lat temu chyba, teraz to już duża szansa że na górce się nabędzie ;)
30.06.2011 01:16 | emaxo
niestety nie tylko Turcy maja takie pomysly w grudniu 2010 probowalem nawiazac kontakt ze zlotymi tarasami bo nasza firma chciala umiescic takie automaty w Polsce ale niestety komus sie to nie podobalo bo do dzisiaj nie otrzymalismy zadnej odpowiedzi a przeciez wystarczylo tylko odpisac ale niestety nawet na taki gest brakuje odwagi liczy sie tylko ciepla posadka . Pani Ktora jest odpowiedzialna za kontakty nigdy nie miala czasu na rozmowe z nami zawsze cos wymyslala. takze Polacy mogli juz miec automaty do zakupu zlota juz w grudniu 2010 alle niestety ....
30.06.2011 12:08 | Krzysztof T.
Witam, na początek chciałem uporządkować terminologię. W języku polskim istnieje jedno słowo okreslające maszynę pozwalającą na realizowanie transakcji bankowych związanych z gotówką: BANKOMAT. Niezależnie od tego jak ta maszyna będzie wyposażona w różne "dzwonki i gwizdki" zawsze będzie nosiła taką nazwę. W języku angielskim istnieje kilka pojęć: CASH DISPENSER - tylko funkcja wypłaty ATM (Automatic Teller Machine) - wypłata i inne funkcje "kasjerskie" (wpłata, wypłata monet, złota, kontakt z doradcą, etc.). ABM (Automatic Banking Machine) - stosowane w Kanadzie i znaczy to samo co ATM. Co do spraw merytorycznych - czyli "czy rynek by to kupił?". Abstrahując od kwestii wyposażenia mechanicznego i oprogramowania zainstalowanej bazy urządzeń i systemów wspomagających, mamy do czynienia z dwoma kwestiami: 1. czy uda się na takiej funkcjonalności zbudować "pozytywny model biznesowy" w sensie ekonomicznym lub marketingowym? 2. czy po latach wmawiania polskim klientom, że bankomat to urządzenie do WYPŁATY gotówki istnieje możłiwość zmiany mentalności klientów i przenoszenia kolejnych funkcji (niedających się wykonać w ineternecie) z oddziału do urządzeń samoobsługowych? W mojej ocenie nie ma w bankach ludzi mających tego tyypu wizję. A szkoda.
30.06.2011 17:27 | Dominik Modrzejewski
Mnie prawdę mówiąc zastanawia co innego. Zakładając że takie urządzenie pojawiłoby się na polskim rynku, to jaka jest pewność że to złoto sprzedawane tam jest rzeczywiście złotem a nie np. wolframem (który podobno bardzo łatwo może udawać złoto)? Jak kupuje się złoto w NBP, to dostaje się certyfikat... Zresztą zakładając nawet że ja kupię złoto autentyczne (bo sprzedawca to znany bank i nie może sobie pozwolić na utratę reputacji) jak je potem odsprzedać dalej jako osoba fizyczna bez dowodu że to naprawdę złoto?
01.07.2011 00:13 | Krzysztof T.
ja bym się kwestią badania autentyczności tego złota nie zajmował. Według mnie to sprawa wtórna. w punkcie odbioru - bankomacie problem nie istnieje. przecież wierzymy, że bankomat wydaje prawdziwe pieniądze, prawda? a gdy chcemy się tego złota pozbyć, to wystarczy wyznaczyć odpowiednie punkty skupu tego waloru - np placówki banku. ja temat "złoto a bankomaty" odbieram jako prowokację do dyskusji na temat co mozna przy pomocy bankomatu zrobić i czy da się na tym zarobić.